Pod ścianą
Dwa mecz i dwie porażki, taka fatalna seria. Wyglądamy słabo na tle rywali, skuteczność bliska zeru, błędy pojawiające się w każdej formacji. Najgorsze, że w momentach kiedy powinna pojawiać się sportowa złość i chęć odwrócenia wyniku spotkania to wkrada się nerwowość a szczególnie boli, że założenia taktyczne szlak trafia. Zostały trzy mecze do końca rundy, nie ma innej możliwości jak zdobyć punkty, nie 1, 2 czy 3 ... Tylko czy będąc w dyspozycji w jakiej jesteśmy teraz stać nas na więcej? Tu powinno paść niecenzuralne słowo i takie pada :) K**** oczywiście, że Nas stać! Na dużo więcej, tylko uwierzyć w to muszą najpierw zawodnicy. Za dużo czasu nie ma na poprawki, ale trzeba ten tydzień wykorzystać, żeby odbić się z miejsca, ponieważ Prabuty już czekają.