Mady po raz siódmy
Weekend nad morzem. W minioną niedzielę rozegraliśmy przedostatni mecz w tym sezonie. Mierzyliśmy się z drużyną Morze Stegna.
W ciągu dwudziestu minut pierwszej połowy więcej okazji do zdobycia bramki stworzyli zawodnicy ze Stegny, u Nas najbliżej pokonania bramkarza Gospodarzy był Wasilewski, a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.
W 25' po podaniu Wasilewskiego piłkę przejął Świech i z kładąc bramkarza zdobył dla Nas prowadzenie. 0:1.
Tylko trzy minuty wytrzymaliśmy prowadząc, w 28' po faulu w polu karnym, jedenastkę na bramkę zamienił napastnik Stegny. 1:1. Gra się nie układała, czego potwierdzeniem była kolejna stracona bramka zaliczona jako samobójcza. 2:1.
Pierwsza połowa bardzo eksperymentalna zarówno pod względem ustawienia, jak również wyjściowej 11-stki, ale mogliśmy sobie pozwolić na takie zbadanie innego ustawienia.
Drugą połowę rozpoczynamy od trzech zmian osobowych oraz całkowitej roszady w ustawieniu.
W 47' bramkę zdobywa Ziętarski, który wszedł na boisko w drugiej połowie. 2:2. Gramy coraz lepiej, kolejną bramkę zdobywa świetnie tego dnia dysponowany Wasilewski. 2:3. W 80' po kolejnej składnej akcji swoją pierwszą bramkę zdobywa Suszek. 2:4. Natomiast w 86' rywali dobił Samela i mamy wynik 2:5.
Gratulujemy zawodnikom wygranej, w trudnych chwilach potrafili się zmobilizować i pokazać, że zawsze trzeba walczyć do końca. Dziękujemy licznie zgromadzonym kibicom za doping.
Kolejny mecz, ostatni w sezonie, w sobotę 13 czerwca o godz. 14:00 na boisku LKS Żuławy w Nowym Dworze Gdańskim.