Mecz za zero punktów

Drugiego meczu w klasie rozgrywkowej A nie zaliczymy do udanego. Już w 4 minucie goście zdobyli bramkę, na szczęście sędzia odgwizdał ewidentnego spalonego, więc nadal wynik byłe bezbramkowy. Pierwsza połowa w Naszym wykonaniu słaba, mało sytuacji podbramkowych, a gdy już jakieś były to piłka zatrzymywała się na "łapaczu". Po błędzie w ustawieniu, goście wyszli z szybką kontrą i w 44 minucie objęli prowadzenie. Bramka "do szatni" podłamała Nas. W przerwie kilka gorzkich słów, później ponowne przypomnienie taktyki i walczymy dalej. 

Wygląda to zdecydowanie lepiej, czego efektem jest bramka w 52 minucie, którą zdobywa Paweł Wasilewski. Jest jeden do jednego. Dokonujemy zmian. Druga połowa ze wskazaniem na Nas. Sędzia dolicza nie mniej niż 3 minuty do podstawowego czasu gry. I wtedy dzieje się to co najgorsze. Przeciwnicy wykonują rzut rożny, piłka trafia na głowę zawodnika ze Starego Targu i ląduje w Naszej bramce. Tracimy gola na 10 sekund przed gwizdkiem końcowym. Brak słów żeby opisać to co czujemy...

Taka porażka boli, ale Goście przypomnieli Nam o czymś, co było Naszą mocną stroną w poprzednim sezonie - walka do samego końca. Ile to razy wychodziliśmy obronną ręką z sytuacji krytycznych. Oby ten mecz pobudził Nas do jeszcze większego zaangażowania, jeszcze większej woli walki i zwycięstwa.

Kolejny mecz w niedzielę 6 września o godz. 18:00 w Gniewie.