Ważne zwycięstwo w Malborku

Sobotnie popołudnie upłynęło pod znakiem ciężkiej walki w Malborku.

Nogat grał piłką, przynajmniej w obronie i na swojej połowie, My czekaliśmy coś się wydarzy. Początek to wyczekiwanie i próba sił, raz Gospodarze raz Nasi zawodnicy dochodzili do pola karnego, Nasze strzały zmierzały w światło bramki, natomiast zawodników Nogatu już niekoniecznie.

W 26 minucie w na wysokości ok. 25 metra przed polem karnym Nogatu faulowany jest Nasz zawodnik. Do piłki podchodzi Kamil Suszek i po świetnym dośrodkowaniu bliski strzelenia bramki był Piotr Wirkus, jednak piłka sparowana została przez bramkarza Gospodarzy, na szczęście na swoim miejscu znalazł się Kamil Wirkus, który z 5 metrów wpakował piłkę do bramki. Prowadzimy 1:0.

Niestety po zdobytej bramce po raz kolejny, nie wiadomo dlaczego, wdarła się do zespołu nerwowość. Niepotrzebne krzyki, komentarze po każdej akcji podnosiły ciśnienie Wszystkim Naszym zawodnik grającym i znajdującym się na ławce rezerwowych. Na szczęście nadal stwarzaliśmy groźne sytuacje pod bramką Nogatu i najlepszą sytuację miał w pierwszej połowie Paweł Wasilewski, ale jego strzał zablokował obrońca zespołu z Malborka. W przerwie ostra wymiana zdań w szatni, uwagi Trenera wysłuchane w ciszy, motywacja i ruszamy na drugą połowę.

Obraz gry z Naszej strony nieco się poprawił, zwłaszcza jeżeli chodzi o gadanie na boisku. Składne akcje zaczęły wyprowadzać z równowagi zawodników Nogatu, którzy cały czas konsekwentnie grali "klepą" w obronie i wprowadzali piłkę "skrzydłami" dochodząc do sytuacji bramkowych. Jednak swój dzień miał Damian Skrodzki, który pewnie łapał wszystkie strzały.

Kilka składnych akcji i po jednej z nich w 61' rajdem do narożnika boiska popisał się Paweł, dośrodkował piłkę wprost na głowę nadbiegającego Kamila Wirkusa, a ten zdobył swoją drugą, dającą Nam nieco spokoju, bramkę. Wynik spotkania nie uległ już zmianie, mimo kilku kolejnym dobrze rozegranym akcjom.

Walczyliśmy o dobry wynik, udało się, za co trzeba oczywiście podziękować Wszystkim zawodnikom, którzy zaprezentowali się w tym meczu.

Kolejne spotkanie w niedzielę o godz. 17:00 na boisku LKS Żuławy w Nowym Dworze Gdańskim.